1 marca
2014-03-01 10:42
Łąki duchowej radości
Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego.
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Marek 10,13-16)
Nowe spojrzenie, bez uprzedzeń, gotowych odpowiedzi, wyuczonych schematów myślenia, gotowe przyjąć to, co jest, takim jakie jest, z zadziwieniem i otwartymi oczami. To pierwszy krok do rozpoznania Królestwa, do przyjęcia go ze zdumieniem. Nie ma ono nic wspólnego z tym, co o nim myślimy, bo bardziej się go czuje niż rozumie, bo bardziej się nim cieszy niż zgrabnie nazywa i określa. Tam gdzie już nie ma gotowych odpowiedzi wciąż pozostaje głębokie przekonanie, że uśmiech dziecka nie jest radością nazywania rzeczy po imieniu, ale radością odwzajemnionego uśmiechu gdzieś w głębinach serca.
Ten mały zakątek wirtualnej przestrzeni, chciałbym zagospodarować tak,
by każdy czuł się zaproszony i mile widziany,
by znalazło się miejsce dla każdego wędrowca, bez względu na to skąd przybywa i dokąd zmierza
by zamiast kłótni i sporów, panowała radość dzielenia się bogactwem życia w duchu miłości i wzajemnego szacunku
by zamiast lęku i obaw, panował duch wolności wyrażania myśli i doświadczeń,
byśmy odkrywali jak wiele nas łączy i jak piękne jest to czym się różnimy