- 11 kwietnia -

2012-04-11 09:58

Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?

(czytaj Łukasz 24,13-35)

Zmartwychwstałego nie da się poznać rozumem, zmysłami (ani Maria przy grobie, ani Piotr nad jeziorem, ani uczniowie w drodze do Emaus, nie rozpoznali go na płaszczyźnie ludzkich możliwości), tylko „pałające serce” zdolne jest do takiego poznania. Tak było wtedy, tak jest też dzisiaj, Jezus który żyje we wspomnieniach, w pamięci uczniów już nigdy nie będzie dostępny, nie przywrócą go pisma, przedmioty, relikwie, pamiątki. Jego obecność rozpoznaje serce, przychodzi poprzez znaki, które pozostawił.