16 października

2013-10-16 10:40

I wam, uczonym w Prawie, biada. Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Łukasz 11,42-46)

Kiedy ideałem i celem staje się wypełnienie prawa, obowiązki, poprawność obyczajów, czy jakiekolwiek zewnętrzne zasady pojawia się również opór, gdyż takie ideały w praktyce wymagają nieustannego wysiłku. Co więcej jest to wysiłek codzienny i nieprzerwany, owszem pewne rzeczy stają się po jakimś czasie nawykiem i przyzwyczajeniem, co zmniejsza nieco ich ciężar, ale wciąż jest to codzienny ogromny wysiłek. „Biada” to również „bracie, to nie ma sensu” porzucenie drogi, która zbudowana jest na zapisach prawa, otwiera drogę opartą na pasji życia, na wewnętrznej niezniszczalnej szlachetności serca, na niezwykłej sile miłości, która nie zna wysiłku, ale napełnia mocą również tych, którym się udziela. Nie zamyka się w ramach poprawności, ale idzie znacznie dalej – przemienia świat.