17 czerwca
Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak.
(czytaj Marek 4,26-34)
Istotą przemiany wewnętrznej, wzrostu życia duchowego nie jest osobisty wysiłek, ale zgada, uległość wobec Tego, który przemienia i daje wzrost. Osoba może jedynie obserwować rezultaty, owoce tej przemiany i jej kolejne etapy. Ambicje by zrozumieć procesy wzrostu, by je kontrolować, przyspieszyć, skierować na odpowiednie tory mogę jedynie spowolnić, lub nawet zniszczyć wzrost, który nie podlega ludzkiej kontroli. Tym, co może wspomagać wzrastanie jest usuwanie przeszkód opisane w przypowieści o siewcy, tu jest pole dla osobistego wysiłku i praktyki.