20 wrzesnia

2014-09-20 10:30

Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny". Przy tych słowach wołał: "Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha”.
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Łukasz 8,4-15)

Słowa i dźwięki oraz fizyczna możliwość ich odbierania, a nawet rozumowe zdolności interpretowania i zrozumienia treści słów, to nie wszystko. Nauczanie mądrości nie odnosi się to tradycyjnie pojętego zrozumienia, ale do wewnętrznego przyjęcia treści, mądrości, która idzie dalej niż słowa i nie da się zamknąć w słowach. Stąd przypowieść staje się sposobem przekazywania mądrości, posługuje się obrazem, który o wiele bardziej nadaje się do tego typu przekazu. Odczytanie mądrości możliwe jest dla tych, którzy już mają „ucho serca” ucho duchowe, które słyszy więcej niż słowa. Nawet wyjaśnienie słów przypowieści wszystkiego nie załatwia, bo obraz wciąż pracuje, jest otwarty i ma wiele poziomów interpretacji i zrozumienia, jest drogowskazem, a nie gotowym szlakiem. Takie nauczanie mądrości ma jeszcze jedną ważną cechę, dla tych którzy nie mają jeszcze uszu do słuchania mądrości jest niewinną opowieścią, dla tych, którzy maja już uszy do słuchania, przyjęta mądrość nie jest tylko ubogaceniem, ale również ma moc wewnętrznej przemiany serca.