21 listopada
2013-11-21 09:21
Łąki duchowej radości
Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: "O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami.
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Łukasz 19,41-44)
Widząc zamknięte serca, zaślepionych ludzi, uśpionych i pogrążonych w swoich własnych myślach, w niekończących się historiach, które żyją tylko w ludzkich głowach, a z drugiej strony swoją własną bezradność we wszelkich próbach obudzenia i otwarcia ich oczu i serca, wtedy chyba jedyną odpowiedzią są łzy żalu i współczucia, ból serca, który nie da się wyrazić żadnymi słowami. Bezradność i świadomość, że jedyną siłą na tyle mocną by obudzić z letargu i otworzyć oczy jest cierpienie i że jest ono nieuniknione. Póki co pozostają łzy, milczenie i ufność, że przyjdzie dzień przebudzenia, dzień zwycięstwa, dzień chwały.


Ten mały zakątek wirtualnej przestrzeni, chciałbym zagospodarować tak,
by każdy czuł się zaproszony i mile widziany,
by znalazło się miejsce dla każdego wędrowca, bez względu na to skąd przybywa i dokąd zmierza
by zamiast kłótni i sporów, panowała radość dzielenia się bogactwem życia w duchu miłości i wzajemnego szacunku
by zamiast lęku i obaw, panował duch wolności wyrażania myśli i doświadczeń,
byśmy odkrywali jak wiele nas łączy i jak piękne jest to czym się różnimy