28 marca
2013-03-28 09:46
Łąki duchowej radości
Rozwinąwszy księgę, natrafił na miejsce, gdzie było napisane: "Duch Pański spoczywa na mnie, ponieważ mnie namaścił i posłał mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie…
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Łukasz 4,16-21)
Natchnienie i działanie jeśli pochodzi od Ducha może zaskoczyć tego, który działa (pod wpływem Ducha). Pojawia się zatem słowo świadectwa, które odkrywa głębię działania, nie pozwala też by „ego” przywłaszczyło sobie zasługi i karmiło się tym, co pochodzi od Ducha. Ważne staje się rozróżnienie skąd pochodzi siła do działania, czy jest nią Duch i jego prowadzenie, którego nie da się przewidzieć, ani kontrolować, czy też jest to zaplanowane wcześniej działanie, które na pierwszym miejscu stawia osiągnięcie zamierzonych celów, często bez względu na cenę. Poddając się działaniu Ducha nigdy nie wiadomo, co przyniesie „jutro”, nie ma też potrzeby myślenia o tym, bo w Jego obecności istnieje tylko „teraz” jako jedyna przestrzeń działania.
Ten mały zakątek wirtualnej przestrzeni, chciałbym zagospodarować tak,
by każdy czuł się zaproszony i mile widziany,
by znalazło się miejsce dla każdego wędrowca, bez względu na to skąd przybywa i dokąd zmierza
by zamiast kłótni i sporów, panowała radość dzielenia się bogactwem życia w duchu miłości i wzajemnego szacunku
by zamiast lęku i obaw, panował duch wolności wyrażania myśli i doświadczeń,
byśmy odkrywali jak wiele nas łączy i jak piękne jest to czym się różnimy