Łąki duchowej radości
Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał.
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Marek 6,17-29)
Niepokój łatwo pomylić z lękiem, czy wyrzutami sumienia, niestety, ani jedno ani drugie nie ma żadnej siły przemieniającej serce człowieka. Niepokój, który jest owocem uważnego słuchania słów mądrości jest ważnym znakiem, który świadczy o otwieraniu się wewnętrznych przestrzeni do tej pory zamkniętych lub nieświadomie pomijanych. Taki niepokój łatwo przemienia się w szczere zainteresowanie i prowadzi do poszukiwania, jeśli nic temu procesowi nie przeszkodzi (a często niestety pojawia się jakaś Herodiada), to rodzi się wielka szansa na odkrycie prawdy na tyle głębokiej, by dotknąć i przemienić serce, by otworzyć na nowe drogi i nowe horyzonty, by zainicjować drogę duchową.
Ten mały zakątek wirtualnej przestrzeni, chciałbym zagospodarować tak,
by każdy czuł się zaproszony i mile widziany,
by znalazło się miejsce dla każdego wędrowca, bez względu na to skąd przybywa i dokąd zmierza
by zamiast kłótni i sporów, panowała radość dzielenia się bogactwem życia w duchu miłości i wzajemnego szacunku
by zamiast lęku i obaw, panował duch wolności wyrażania myśli i doświadczeń,
byśmy odkrywali jak wiele nas łączy i jak piękne jest to czym się różnimy