3 sierpnia

2014-08-03 09:15

Jedli wszyscy do sytości i zebrano z tego, co pozostało, dwanaście pełnych koszy ułomków.

(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Mateusz 14,13-21)

Wewnętrzne poczucie niedostatku, niewystarczalności, braku rodzi wiele lęku, chęć wycofania się, frustrację i tym promieniuje na zewnątrz. Obfitość i niedostatek są bardziej kategoriami wewnętrznymi niż opisem sytuacji zewnętrznej. Zewnętrzne ograniczenia są często odbiciem wnętrza, jeśli zatem ktoś obfituje wewnętrznie, nosi w sobie obfitość i jej doświadcza, może pokonywać zewnętrzne ograniczenia i wnosić obfitość, a raczej ją odkrywać również na zewnątrz. Wewnętrzne obfitowanie rodzi się ze świadomej relacji zakorzenienia w Źródle Obfitości, które jest niewyczerpalne i ma moc napełniać, a może bardziej przepełniać i udzielać się wszystkim. Jest to taka przestrzeń, gdzie już nic nie jest moje, niczego nie muszę zatrzymywać, niczego nie muszę oszczędzać i coraz łatwiej rozpoznaję istotne potrzeby od nieistotnych zachcianek wciąż nienasyconego ego.