31 sierpnia
Także innym miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, bo na to zostałem posłany
(czytaj Łukasz 4, 38-44)
Fizyczna obecność, wędrowanie w kolejne miejsca, osobiste spotkanie z ludźmi, dotyk rąk, który przywraca zdrowie, obecność tak głęboka, że złe duchy muszą ustąpić. To właśnie ta obecność w różnych miejscach i wobec różnych ludzi jest fundamentem posłannictwa Jezusa. Słowa nie wystarczą, opowiadanie, uczenie, zrozumienie lub jego brak u słuchaczy jest sprawą drugorzędną wobec potęgi obecności. Dopiero pełnia obecności sprawia, że wszystko również słowa nie zaciemniają, ale rozjaśniają, odsłaniają swą głębię i są słowami mocy, a nie znakiem nowych informacji i pożywki dla rozumu, słowami nad którymi nie da się zapanować, systematyzując i klasyfikując, porządkując tak by stanowiły narzędzie dla udowadniania swoich racji, by stały się argumentem, czyli bronią zaczepną i obronną. Dobra Nowina nie posługuje się argumentami, ale potęgą swej obecność, dlatego głoszona zmienia całą rzeczywistość, tę fizyczną również.