4 grudnia

2013-12-04 10:02

Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Mateusz 15,29-37)

Zadziwienie jest niezwykle ważnym doświadczeniem, potrafi obudzić, pomaga zobaczyć coś więcej niż to, do czego już dawno się przywykło. Takie przebudzenie otwiera na inną, niezauważoną dotąd rzeczywistość. Przyzwyczajenie jest rodzajem śmierci, zadziwienie rodzajem nowego życia. Czasem przyzwyczajenie, schemat myślenia, wyuczone nawyki, przejęte po przodkach przekonania i tradycje potrafią całkowicie zamknąć na bogactwo, niezwykłą świeżość i nowość każdej chwili. Uśpienie może być na tyle głębokie, że trzeba spektakularnych, niezwykłych znaków, by wstrząsnąć i obudzić. Szkoda, że takie przebudzenie może się zamknąć w podziwie nad tym jednym niezwykłym wydarzeniem, które potem wspomina się latami lub nawet pokoleniami. Istota przebudzenia to otwarcie oczu, a właściwie zyskanie nowych oczu, które widzą niezwykłość tego, co przynosi każda chwila, każda zwykła rzecz i sytuacja, życie staje się wtedy nieustannym zadziwieniem, zachwytem i uwielbieniem.