5 października
Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów.
(czytaj Łukasz 11,1-4)
Jezus sam od siebie (z własnej inicjatywy) nie proponuje uczniom żadnej szczególnej formy modlitwy, sam modli się na osobności, w intymności przebywania z Ojcem i jakby nie widzi potrzeby, by już teraz wtajemniczać w to doświadczenie uczniów. Chęć poznania modlitwy rodzi się w uczniach nie tyle z pragnienia doświadczenia tego, czego doświadcza i co przeżywa Mistrz na modlitwie, lecz z porównywania się do uczniów Jana, może w tym czasie uważanych za ważniejszych i liczniejszych niż uczniowie Jezusa. Każda forma modlitwy może stać się drogą do zjednoczenia z Ojcem, może też być drogą do budowania poczucia wyższości, lub nowej tożsamości, opartej na podziale i odróżnianiu się od innych.