- 6 marca -

2012-03-06 10:13

Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać.

(czytaj Mateusz 23,1-12)

To samo działanie, tak samo wyglądające czynności mogą rodzić się zarówno z natchnienia, z potrzeby serca jak również z wyrachowania i przebiegłości. Mogą być z Boga, w harmonii z Jego planem, lub z ludzkiego „ego”, które zawsze chce być najważniejsze, docenione, zauważone. W tej perspektywie ważnym jest nie tyle to, co się robi, ale to z jakiej przestrzeni (motywacji) wypływa działanie. Kiedy ego ma kontrolę, działania z Boga są niemożliwe, serce jest zamknięte i nie ma nic do powiedzenia. Potrzeba wewnętrznej przemiany „nauczycieli”, „mistrzów”, „ojców” w sługi, trzeba pokory, która zadaje śmierć wszechwładnemu „ja”, a pozwala narodzić się Synowi, posłusznemu Ojcu.