Łąki duchowej radości
Dalej zaprawdę powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie.
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Mateusz 18,15-20)
Większość próśb rodzi się z poczucia braku, niedostatku, lub niezgody na to co jest, czyli na to co przynosi chwila obecna, jaki przybiera kształt. Szczególnie wyraźnie widać to w sytuacjach trudnych, konfliktowych, w obliczu przemocy, wojny, śmierci, choroby, utraty czegoś lub kogoś. Takie sytuacje u większości ludzi wywołują bunt i niezgodę i chęć jak najszybszej zmiany, a że przekracza to ludzkie możliwości ingerencji i zmiany pojawia się prośba do Boga, aby to On zmienił to czego „ja” nie akceptuje. Obietnica Jezusa dotyczy diametralnie odmiennej sytuacji, kiedy mówi o jednomyślności dwóch, mówi o konieczności wyjścia poza swoje subiektywne oceny, potrzeby lub osądy, poza swoje „ja” i jego chwilowe niedostatki. Jeśli prośbę zanosi „ja”, a nawet jeśli nie tylko dwa, ale setka „ja” wspólnie o coś prosić będzie, to niczego nie otrzyma, bo tu nie koalicja w „ważnej sprawie”, ale zgoda na to, co niepojęte i niezrozumiałe, a jednak rzeczywiste, bo już „obecne” ma znaczenie. Taka zgoda zamyka usta „ja”, a otwiera serce na dar, który już został udzielony.
Ten mały zakątek wirtualnej przestrzeni, chciałbym zagospodarować tak,
by każdy czuł się zaproszony i mile widziany,
by znalazło się miejsce dla każdego wędrowca, bez względu na to skąd przybywa i dokąd zmierza
by zamiast kłótni i sporów, panowała radość dzielenia się bogactwem życia w duchu miłości i wzajemnego szacunku
by zamiast lęku i obaw, panował duch wolności wyrażania myśli i doświadczeń,
byśmy odkrywali jak wiele nas łączy i jak piękne jest to czym się różnimy