Festiwal Życia
Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył.
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Jan 8,21-30)
Skutków działania w nieświadomości nie da się zatrzymać, ani nawet przed nimi obronić, mogą one jednak stać się elementami przebudzenia świadomości, odkrycia rzeczywistości na głębszym poziomie. Syn Człowieczy musi być wywyższony, by mógł być zauważony i zaakceptowany. Chociaż cena za poznanie „sedna życia” wydaje się tak wielka, to jednak zapłata (nagroda) za przyjecie życia w oparciu o wolę Ojca jest nieporównywalnie większa. Osobiste poznanie, że można czerpać nieskończoną radość z życia, kiedy już nic nie czynię od siebie, ale czynię i mówię to, czego uczy Ojciec. Taka przemiana kończy tę szaloną walkę o to, by być godnym, poprawnym, zasługującym, (i wszystko to w oparciu o własne siły), a rozpoczyna „Festiwal Życia”, gdzie moja wola, moje ambicje, moje pragnienia mogą posłużyć najwyżej za parkiet, na którym odbywa się „miłosny taniec życia i śmierci” ukazując ich nieskończoną jedność.