Głos na pustyni
Jan odpowiedział: "Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz".
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Jan 1,19-28)
Głos, który nie poucza, który nic nie nakazuje, który można bardziej zobaczyć niż usłyszeć. Głos, który używa tylko słów może kłamać, może być fałszywy, błędny, a nawet zwodniczy. Kiedy głosem staje się sposób życia sprawa jest o wiele prostsza, bo tu trudno skłamać, nawet jeśli ktoś próbuje udawać (grać), to nie da się tego zrobić na dłuższą metę. W ostateczności najbardziej oddziałuję na innych i na świat poprzez to, kim jestem, ale nie na tym zupełnie zewnętrznym poziomie nazywanym czasem fałszywym ja, które umie udawać i ma ambicje by być kimś, kim nie jest. „Prostowanie drogi Pańskiej” jest pozbywaniem się tego powierzchownego patrzenia na siebie i na innych, a odnajdywanie „obecności Pańskiej” w sobie i w innych. Wtedy to już nie moje małe ja, ale obecność Pańska we mnie oddziałuje na innych i na cały świat, przemieniając go i kształtując w harmonii z miłością i mądrością Pańską.