Obieg krwi
... krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę oczyści wasze sumienia z martwych uczynków ...
Ofiarować można to, co już się posiada. Krew staje się znakiem posiadanego życia, które przez Ducha jest nieustannie odnawiane. Nie mam wplywu na obieg mojej krwi, ani bicie mego serca.
Potrzeba też zgody na to, że to nie moja wola decyduje o kształcie mojego życia, ale odkrywam je jako już posiadany dar. Pełna akceptacja daru w takim kształcie w jakim został mi ofiarowany odkrywa ogromną przestrzeń, zaprasza do niezwykłej przygody, bo kształt mojego życia nie da się ogarnąć jednym spojrzeniem, trzeba w każdej chwili odkrywać go na nowo. Wypełnić je uczynkami zrodzonymi z Ducha - krwi Chrystusa, pozwolić by ta sama krew oczyściła martwe uczynki, te zrodzone z lęku.