pokonać zło

Nie stawiajcie oporu złemu, lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nastaw mu i drugi.

Istnieje przekonanie, że zło można pokonać stawiając mu opór, czy walcząc z nim. Mądrość Jezusa pokazuje kierunek odwrotny, brak oporu i walki osłabia zło i niszczy. Konsekwencją bywa cierpienie, które przyjęte na siebie zadaje śmierć każdemu złu, pozostając doskonałym znakiem miłości.

Wolimy jednak ze złem walczyć, bo to nie wymaga cierpienia, wręcz przeciwnie stajemy się bohaterami, pokonaliśmy jakiś grzech, jakąś wadę, wyzbyliśmy się jakichś złych skłonności, można z dumą stanąć w szeregu sprawiedliwych. Tymczasem deszcz łaski pada na to, co w nas sprawiedliwe i niesprawiedliwe, to co lubimy w sobie i to co uznaliśmy za wroga i chcemy zabić. Chcemy zabić to, co nam się nie podoba, co nas prześladuje, zadaje ból i nie pozwala czuć się lepszym od innych. To własnie trzeba pokochać, by być doskonałym.