trwać i owocować

2015-07-23 10:57

Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.
(z Ewangelii dnia, czytaj całość – Jan 15,1-8)

Trwanie to forma bardzo bliskiej relacji, która zakłada pełną współzależność, jedność, współuczestnictwo, współodczuwanie, nieustanną wymianę darów. Krzew jest źródłem życiodajnych soków, łaski i wszystkiego, co potrzebne by wzrastać. Latorośl przynosi owoc nie dla siebie, ale by służył wszystkim. Świadomość bycia włączonym w tak cudowną wymianę darów i bycia pod opieką tak wspaniałego Ojca, który uprawia, czuwa, oczyszcza, pielęgnuje przynosi wielką radość. Nie wszystkie pędy latorośli są potrzebne, niektóre trzeba usunąć, nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że już niczemu nie służą. W tej metaforze możemy zobaczyć jak w nas samych obok kwitnących i owocujących pędów są i te bezużyteczne. Jest coś, co się rodzi i coś, co musi umrzeć, co odchodzi. To nie zmienia obrazu tego, że jako całość, jako cała osoba nic nie tracimy z tego, co ważne, żywe i owocujące, ale pojawia się świadomość, że są przestrzenie bezużyteczne, martwe i trzeba się ich pozbyć, aby owoc był obfitszy. Tak dzieje się na poziomie pojedynczej osoby, ale obrazu krzewu i latorośli możemy użyć również w odniesieniu do wspólnoty, by uzmysłowić sobie, że chociaż wszyscy są do niej zaproszeni, to nie wszyscy budują na relacji współzależności i prawdziwej zażyłości stąd nie przynoszą owocu i usychają, zostają usunięci już jako martwi.