Plener Misyjny
Plener misyjny ma kilka widoków.
Można spojrzeć na bogactwo kultury i tańca,
obrzędów i tradycji,
pracy misyjnej.
Pierwsza Komunia Święta w Bulolo
W pierwszym obrazie pleneru misyjnego, starałem się pokazać piękno tańca innego niż nam znane, kto nie czytał i nie oglądał można sięgnąć do strony Tańce Papui Nowej Gwinei.
Tym razem chciałbym zaprezentować obrzędy dobrze nam znane z polskich doświadczeń religijnych, a jednak w kontekście kultury Papui Nowej Gwinei przybierające nowy charakter.
Obrzęd Pierwszej Komunii Świętej podobnie jak w naszej tradycji jest okazją do wspólnego świętowania. Liturgia, która temu towarzyszy przenosi wszystkie znane nam elementy na grunt lokalny. Świętowaniu w tradycji i świadomości ludów melanezyjskich nieodłącznie towarzyszy ruch i taniec, jest on ważniejszy niż słowa, stąd centralnymi punktami liturgii są procesje. Cały wysiłek przygotowania liturgii skupia się na przygotowaniu procesji. Odpowiedni śpiew, taniec, strój, a więc tradycyjne dekoracje, symboliczne przedmioty i gesty. Świętowanie zaczyna się wraz z pierwszymi próbami i przygotowaniami, czasem na wiele tygodni przed samym wydarzeniem. Przygotowaniem katechetycznym zajmują się często świeccy katechiści, którzy są liderami każdej wspólnoty, bardziej niż duchowni, którzy dość często się zmieniają.
Procesje wpisują się w tradycyjną liturgię rytu rzymskiego, a więc jest to procesja na wejście, potem posesja ze Słowem Bożym, następnie na ofiarowanie darów (bardzo rzadko dary ograniczają się do chleba i wina, najczęściej towarzyszom im płody ziemi lub rękodzieło), kończy się obrzęd procesją na wyjście. Często przygotowanie procesji dzieli się pomiędzy różne grupy (szczepy), by te przygotowały procesję w swoim lokalnym stylu, tak dzieje się w parafiach, w których mieszkają różne szczepy.
Każda większa uroczystość świętowana jest nie tylko przy ołtarzu, ale i na liściu bananowca, lub talerzu (w miastach). Spożywanie posiłku jest centralnym znakiem wspólnoty i jedności, jest okazją do pogłębienia więzów, odnowienia więzi zerwanych, doświadczenia radości życia, dzielenia się życiem i dobrem i to nie tyle w sposób symboliczny (jak w liturgii), ale bardzo realny. Tylko pełny brzuch przemawia, idee w głowie, symboliczne znaczenia, choćby najpiękniejsze pozostają jedynie ideami, które daleko są od realnego życia i pozostawiają człowieka głodnym.
Liturgia i realny posiłek stanowią całość, a właściwie posiłek staje się częścią liturgii, podobnie jak na początku tradycji eucharystycznej. Szczera radość spotkania, radość bycia i radość życia, tak odczytuję i tak wspominam te doświadczenia, gdy prostota nie przesłania znaczeń, a symbolika była smaczna i pożywna.
Oto kilka zdjęć z uroczystości Pierwszej Komunii Świętej, jaką przeżywaliśmy w Bulolo w 2003 roku. Muzyka, która towarzyszy pokazowi śpiewana jest w języku Pidgin (pidżin) w tym języku głównie sprawowana jest liturgia w Papui Nowej Gwinei.

